Archiwum
Ostatnie wpisy
Zakładki:
O Autorze
1.Twardypoślad Chomik Kriza
2.Spis Treści Zakopanej
3.Adres e-mail do Pana i Władcy:
4.Krótki Rejs
5.Z innej beczki
6.Projekt Kriza
A imię jego czterdzieści i cztery:
A w jej 'rurzowości' warto zaglądać:
Coś o wnętrzu i zewnętrzu Tygrysa:
Czytane/Polecane
Siostrzana dusza z tramwaju
Wśród tandety lśnią jak diament
![]() |
NOWY ADRES: www.kriz.pl
środa, 13 listopada 2013
poniedziałek, 29 kwietnia 2013
Miasto wojewódzkie na literę K. Godzina pierwsza. Dziwna, nieistniejąca pora – jeszcze nie poniedziałek, ale już nie niedziela. Opustoszałymi ciemnymi chodnikami poruszają się już tylko ludzie w dziwnych sandałach, wyprowadzający swoje brzydkie szczurowate psy do monopolowego, ambitni pracownicy korporacji po nadgodzinach i młodzi mężczyźni w szarych bluzach szukający bogactwa w zadymionych minikasynach lub kieszeniach innych osobników. I jeszcze ty. Jedziesz tym swoim brudnym samochodem po brudnej ulicy. Tydzień temu umyłeś samochód i po przejechaniu dwóch skrzyżowań nadeszła burza. Następnego dnia wyglancowałeś auto dopiero po sprawdzeniu wiarygodnej prognozy pogody. Dla pewności z trzech źródeł. Trzeciego dnia, wracając późnym wieczorem i rozmyślając jak musi wyglądać zwierzę potrafiące robić kupę bokiem i czy zamiast nóżek ma przyssawki, starannie wybierasz miejsce parkingowe oddalone od drzew, tras migracyjnych ptaków, placów zabaw, stadionów, spryskiwaczy ogrodowych, kałuż i placów budowy. To była słuszna decyzja, twój samochód był czysty najdłużej w karierze, bo aż do 9-tej rano. O tej właśnie godzinie, zjawiając się na parkingu Lidla, zastajesz swój samochód otoczony dwoma wozami strażackimi i tuzinem ludzi dogaszającymi właśnie wrak auta stojącego obok. A teraz siedzisz w tej brudnej okopconej mazdzie, ciemną nocą, w porze która nie istnieje. Poddałeś walkę o godność. Dostosowałeś się. Na pustej drodze, w środku nocy, zatrzymuje cię czerwone światło. Jedenasty raz. Włodarze miasta nie wyłączają sygnalizatorów na noc, żeby spieszący się do domu znaleźli czas na rozmyślanie, na złapanie oddechu, na relaks. Nie w każdym polskim domu to znajdziesz. Czerwone. Stoisz. Patrzysz na pustą drogę. ZIELONE! Ha, znowu nie dla ciebie. Może się zepsuło, myślisz. Wrzucasz pierwszy bieg i ruszasz. Na czerwonym.
*** Po podejściu bliżej okazuje się, że „KEBAB 24h” jest czynny codziennie od 19 do 7 i zajmuje się tylko sprzedażą zapiekanek. Trzeba jednak dodać, że są to zapiekanki w cenie kebaba, więc konsument nie przeżyje nagłego szoku z powodu zaoszczędzonego bogactwa. Obudzona pracowniczka informuje cię, że do zapiekanki można też zamówić szczypiorek. Nasycony konserwantami wyruszasz w dalszą drogę do łóżka, omal nie zabijając rowerzysty wdrażającego w świat cyklistów technologię stealth (czarny rower, czarny sweter, hej).
*** Zamykasz auto centralnym zamkiem. Następnie obchodzisz pojazd i ręcznie zamykasz tylne prawe drzwi, które po ostatniej wizycie u mechanika uzyskały pewnego rodzaju autonomię. Ze skrzynki na listy odbierasz listy od Carrefoura, Pizzerii pod Dębem, Stokrotki, Market Pointu i Lidla. Wchodzisz do swoich czterech ścian i padasz w łoże. I ta ostatnia myśl przed zaśnięciem:
poniedziałek, 21 stycznia 2013
Mam słabość do Azjatek. Patrzę na tę Azjatkę i w moich oczach, nie powiem, pojawiają się lekkie łzy. Moje spojrzenie omiata restaurację jak spojrzenia widzów na korcie tenisowym. Kriz - najważniejsze - ona patrzy, nie daj po sobie poznać, że ci nie pasi... MORAŁ DLA PANÓW:
|